Info
Ten blog rowerowy prowadzi czerkaw z miasteczka Marianowo. Mam przejechane 3732.80 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.39 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 9203 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Lipiec3 - 6
- 2015, Czerwiec7 - 7
- 2015, Maj13 - 6
- 2015, Kwiecień5 - 7
- 2015, Marzec6 - 8
- 2015, Luty5 - 6
- 2015, Styczeń3 - 19
Marzec, 2015
Dystans całkowity: | 506.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 24:19 |
Średnia prędkość: | 20.83 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.09 km/h |
Suma podjazdów: | 2269 m |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 84.43 km i 4h 03m |
Więcej statystyk |
- DST 208.09km
- Czas 08:20
- VAVG 24.97km/h
- VMAX 46.27km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 520m
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Na południe po gminy
Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 1
Witajcie :)
Jako, że sobota ( przynajmniej rano ) zapowiadała się ładnie to postanowiłem, że wybiorę się na południe po kilka gmin.
Pierwszą gminę łapię za Choszcznem, blisko - na południe rzadko kręcę...Droga nr 160 wiedzie przez malownicze bukowe lasy pełne zakrętów, jesienią jest tam na prawdę ładnie :)
Obieram kurs na Dobiegniew, który początkowo miał być moim końcowym punktem wycieczki, ale jakoś się złożyło, że pocisnąłem dalej :). Pierwszy postój robię w Bierzwniku - wypijam soczek pomidorowy i strzelam fotkę klasztorowi cystersów :
Jadąc dalej udało mi się pierwszy raz wyruszając rowerem z domu przekroczyć granicę województwa, wylądowałem w Lubuskim, kierunek Drezdenko, przed samym Drezdenkiem jest miejscowość Klesno z pięknym 2 kilometrowym odcinkiem bruku, na szczęście można go ominąć jadąc trawnikiem z wydeptaną ścieżką :). Przejazd przez miasto jest całkiem krótki, zaraz za mostem, pod którym płynie Noteć, skręcam w kierunku Krzyża Wielkopolskiego, a tam przed samym Krzyżem niespodzianka - na drodze widzę Wilka :D :
Chcąc zdobyć jeszcze kilka gmin postanowiłem jechać przez Wieleń oraz Człopę, co znacząco wydłużyło moją trasę drogą krajową nr 22, ale po jakichś 10-12 kilometrach wjeżdżam w boczną dróżkę prowadzącą przez Drawieński Park Narodowy, gdyby nie deszcz to było by całkiem ładnie :)
Lecz pomimo chłodu i padającego deszczu wiosna rusza pełną parą :)
Na koniec wpisu zamieszczam mapkę oraz całą galerię :) Do zobaczyska :)
- DST 39.88km
- Czas 02:25
- VAVG 16.50km/h
- VMAX 29.90km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 246m
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Stargard
Poniedziałek, 16 marca 2015 · dodano: 16.03.2015 | Komentarze 0
Nadszedł czas powrotu z Gór, pierw autobus (PolskiBus) relacji Wrocław-Szczecin, a później rowerem do domku ( taki był plan ). Ale gdy zerwał się mroźny wiatr szybko przyjemność z jazdy zmalała niemalże do 0... dojeżdżając do Stargardu stwierdziłem, że nie ma sensu dalej marznąć i wsiadłem w pociąg do Trąbek ( miejscowość koło Marianowa ) i prosto do domku :)
Jeszcze jedno... jadąc przez szczecińskie DDR'y miałem okazję zobaczyć jednego z "mistrzów" parkowania -
Przejechać się nie dało, a facet albo spał albo sobie zaparkował i poszedł...
- DST 63.59km
- Czas 05:15
- VAVG 12.11km/h
- VMAX 44.56km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 974m
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Przełęcz Karkonoska zimą
Sobota, 14 marca 2015 · dodano: 16.03.2015 | Komentarze 4
Witajcie :)
W sobotę 14 marca razem z Jeloną wyruszyliśmy na Przełęcz Karkonoską, naszym głównym celem było wjechać jak najwyżej się da, a jak już się nie da to troszkę popchamy :)
Droga Jelenia Góra - Przesieka była czarna, jazda po niej nie sprawiała trudności chociaż ciągle pod górę :), zabawa zaczęła się na końcu Przesieki gdzie czerń została zastąpiona bielą :P
Podjeżdżaliśmy tyle ile można było... ale gdy to nie wystarczało to zostało tylko jedno - pchamy !! :)
Po trwającym dłuższą chwilę "podjeździe" udało się dotrzeć na szczyt, gdzie przywitała nas całkiem gęsta mgła:
Jeszcze tylko zdjęcie pod tabliczką oznaczającą wysokość przełęczy:
Na pokrycie strat kalorycznych udaliśmy się jeszcze na frytki do Schroniska PTTK Odrodzenie, porcja jedynie 6 zł :) i można było wracać techniką mieszaną - zbieganie połączone ze zjazdem :D. Droga Sudecka już normalnie nadawała się do jazdy, głównie dzięki temu, że było z górki, a od miejscowości Borowice droga znowu była czarna :) Na jeleniogórskim PKP jeszcze zdążyliśmy sobie ugotować trochę herbatki :)
Na koniec mogę tylko powiedzieć, że na Przełęcz Karkonoską jeszcze wrócimy, trzeba w całości od Podgórzyna rowerem wjechać przecież :). Aaaaa... mapka :) - Galeria z wyjazdu :)
- DST 25.29km
- Czas 01:16
- VAVG 19.97km/h
- VMAX 29.57km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
Piątek, 13 marca 2015 · dodano: 16.03.2015 | Komentarze 0
- DST 61.05km
- Czas 02:15
- VAVG 27.13km/h
- VMAX 49.34km/h
- Podjazdy 94m
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
Sobota, 7 marca 2015 · dodano: 07.03.2015 | Komentarze 0
- DST 108.70km
- Czas 04:48
- VAVG 22.65km/h
- VMAX 54.09km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 435m
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Naokoło Poligonu Drawskiego
Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 3
Witojcie,
Dzisiejszego dnia o 9 wybrałem się pojeździć po okolicy, po śniadaniu wsiadłem na rower i zacząłem nierówną walkę z wiatrem, który niejednokrotnie próbował mnie zepchnąć z drogi. Do samego Kalisza Pomorskiego nie miałem lekko :P
Pierwszy przystanek urządzam sobie nad rzeką słynącą ze swojej czystości, po której spływał nawet Karol Wojtyła :).
Po zjedzeniu jakichś ciasteczek zbożowo-orzechowo-miodowych (nawet smaczne) ruszam dalej, po 9 kilometrach docieram do Kalisza Pomorskiego i decyduję się żeby jechać w kierunku Drawska Pomorskiego drogą wojewódzką 175 ( trafny wybór, bardzo ładna droga - POLECAM !!! ). Tu ciągle chciałem się wybrać jakimś skrótem przez las na objazdówkę, ale skutecznie mnie odstraszały znaki typu:
Powiedziałem sobie iż uciekać przed kulami mi się nie chce więc nie jadę - cisnę dalej na północ tym razem wiatr mi sprzyja - dobrze się jedzie:). Ciekawe miejscowości można spotkać - łamańce językowe :P
W tej oto miejscowości jest jedna perełka, przystanek autobusowy przyozdobiony w prawie wszystkie kobitki z Disney'a :)
No i też dowiedziałem się gdzie pracuje Murzynek Bambo :D - w pobliskiej Leśniczówce :)
Kończąc ten wpis jeszcze pragnę przestrzec przed czołgami na drodze :)
Nie spotkałem żadnego - niepocieszony jestem, ale ruch pojazdów wojskowych jest całkiem spory, na szczęście zachowują bezpieczne odległości - można śmiało jechać :)
Podsumowując na 108 km jakieś 80 zrobiłem z wiatrem twarzo-bocznym, a ostatnie 10 kilometrów dodatkowo deszczem mnie aura poczęstowała, teraz siedzę w łóżku popijając sobie gorącą herbatę z miodem i się rozgrzewam :) Poniżej zamieszczam mapę przebytej drogi. Do zobaczenia na trasie !!!