Info
Ten blog rowerowy prowadzi czerkaw z miasteczka Marianowo. Mam przejechane 3732.80 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.39 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 9203 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Lipiec3 - 6
- 2015, Czerwiec7 - 7
- 2015, Maj13 - 6
- 2015, Kwiecień5 - 7
- 2015, Marzec6 - 8
- 2015, Luty5 - 6
- 2015, Styczeń3 - 19
- DST 108.70km
- Czas 04:48
- VAVG 22.65km/h
- VMAX 54.09km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 435m
- Sprzęt Kali
- Aktywność Jazda na rowerze
Naokoło Poligonu Drawskiego
Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 3
Witojcie,
Dzisiejszego dnia o 9 wybrałem się pojeździć po okolicy, po śniadaniu wsiadłem na rower i zacząłem nierówną walkę z wiatrem, który niejednokrotnie próbował mnie zepchnąć z drogi. Do samego Kalisza Pomorskiego nie miałem lekko :P
Pierwszy przystanek urządzam sobie nad rzeką słynącą ze swojej czystości, po której spływał nawet Karol Wojtyła :).
Po zjedzeniu jakichś ciasteczek zbożowo-orzechowo-miodowych (nawet smaczne) ruszam dalej, po 9 kilometrach docieram do Kalisza Pomorskiego i decyduję się żeby jechać w kierunku Drawska Pomorskiego drogą wojewódzką 175 ( trafny wybór, bardzo ładna droga - POLECAM !!! ). Tu ciągle chciałem się wybrać jakimś skrótem przez las na objazdówkę, ale skutecznie mnie odstraszały znaki typu:
Powiedziałem sobie iż uciekać przed kulami mi się nie chce więc nie jadę - cisnę dalej na północ tym razem wiatr mi sprzyja - dobrze się jedzie:). Ciekawe miejscowości można spotkać - łamańce językowe :P
W tej oto miejscowości jest jedna perełka, przystanek autobusowy przyozdobiony w prawie wszystkie kobitki z Disney'a :)
No i też dowiedziałem się gdzie pracuje Murzynek Bambo :D - w pobliskiej Leśniczówce :)
Kończąc ten wpis jeszcze pragnę przestrzec przed czołgami na drodze :)
Nie spotkałem żadnego - niepocieszony jestem, ale ruch pojazdów wojskowych jest całkiem spory, na szczęście zachowują bezpieczne odległości - można śmiało jechać :)
Podsumowując na 108 km jakieś 80 zrobiłem z wiatrem twarzo-bocznym, a ostatnie 10 kilometrów dodatkowo deszczem mnie aura poczęstowała, teraz siedzę w łóżku popijając sobie gorącą herbatę z miodem i się rozgrzewam :) Poniżej zamieszczam mapę przebytej drogi. Do zobaczenia na trasie !!!
Komentarze
Wrył mi się w pamięć, bo właśnie tam odpuściłem w końcu zbyt szybką jazdę z Hipkami I Tomkiem na BBT.