Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi czerkaw z miasteczka Marianowo. Mam przejechane 3732.80 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 9203 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czerkaw.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:280.79 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:15
Średnia prędkość:22.92 km/h
Maksymalna prędkość:51.65 km/h
Suma podjazdów:733 m
Suma kalorii:3518 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:93.60 km i 4h 05m
Więcej statystyk
  • DST 201.37km
  • Czas 08:59
  • VAVG 22.42km/h
  • VMAX 44.39km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt Kali
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podróż po jedną gminę

Niedziela, 18 stycznia 2015 · dodano: 18.01.2015 | Komentarze 7

Witajcie :)
   Ostatnio przeglądając portal zaliczgmine.pl przypomniałem sobie, że mam niezaliczoną gm. Bielice... Wczoraj sprawdzając pogodę zdecydowałem, że się wybiorę na małą przejażdżkę :)
    Dziś o 06:50 wstałem by przed 8 być już na rowerze. Poranek chłodny ( -2 stopnie )... Wszędzie szron, co dodaje uroku okolicznym widokom :)


Wystarczyło nałożyć na siebie kilka warstw ubrań i można wytrzymać :). Jechało się znakomicie, a od około godziny 10 temperatura już była dodatnia i optymizmem napawało bezchmurne niebo i słoneczko :) 
     Na podbój gminy ruszyłem przez Stargard/Kołbacz i na drogę starą "trójkę" zdegradowaną do grogi gminnej wszystko było w porządku do póki nie zobaczyłem znaku "Gmina Bielice" niedaleko stawów rybnych i tam właśnie zrozumiałem - Ja już tu byłem, ja tu byłem rowerem..." mój główny cel już dawno zdobyty :P. Od tego momentu zaczął działać plan zapasowy - do Cedyni !!!, ale źle skręciłem... Pokrętnymi drogami trafiłem pod elektrownię "Dolna Odra"
     Stąd już prosta droga na Szczecin, a w Szczecinie DDR - trafiłem na masę szkła po stłuczkach, ekipy sprzątające prawdopodobnie traktują je jako śmietniki na szkło... Test na opony Vittoria Voyager z wkładką antyprzebiciową - ocena pozytywna :D, ale o niektórych odcinkach DDR nie można powiedzieć, że są brzydkie:

Na zdjęciu ścieżka na wyremontowanym bulwarze, nocą jest tam wręcz romantycznie :D
      Wracając ze Szczecina już mocno odczuwałem przejechany dystans ( w Szczecinie około 115/130 km ), Dojeżdżając do Marianowa spojrzałem na licznik, który pokazał mi 176,36 km, a do głowy mi przyszedł pomysł - Dlaczego by nie dokręcić do pełnej liczby ???- Wpadłem na chwilkę do domu by coś na ciepło skubnąć i wybrałem się jeszcze do Dobrzan i powrót i przybyło kolejne 25 km :D. Tym akcentem przekroczyłem pierwszy raz 200 km w tym roku :) !!!
 A oto Mapka z przejazdu :)
      Do zobaczenia na drogach ;) !!!!


Kategoria >200


  • DST 22.06km
  • Czas 00:45
  • VAVG 29.41km/h
  • VMAX 51.65km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1052kcal
  • Podjazdy 76m
  • Sprzęt Kali
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dotarcie

Piątek, 16 stycznia 2015 · dodano: 16.01.2015 | Komentarze 4

Dzisiejszego pięknego dnia po pracy odebrałem rower z serwisu :D
Hmmm... -Co by tu robić?- ( pomyślałem ) -Wiem!!- po serwisie trzeba dotrzeć to co zostało zrobione :D
Już na pierwszych metrach jechało się jakoś dziwnie... rower zbyt lekko chodził :P Byłem całkowicie nieprzygotowany na taką przyjemność z jazdy w pełni sprawnym rowerem :) Ale jako, że to nocka już prawie była więc bez fotków.


Kategoria <100


  • DST 57.36km
  • Czas 02:31
  • VAVG 22.79km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 2.5°C
  • Kalorie 2466kcal
  • Podjazdy 337m
  • Sprzęt Kali
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walka z wiatrem

Niedziela, 11 stycznia 2015 · dodano: 11.01.2015 | Komentarze 8

               Siedzę tu od roku prawie i właśnie dojrzałem do napisania pierwszego opisu wycieczki :)
Wg wszelakich prognoz pogodowych dzisiejszy dzień miał być bezdeszczowy... jednak budząc się stwierdziłem iż prognozy się nie sprawdzają specjalnie często... Plan miałem ambitny - ponad 100 km, ale przez deszcz odwlekałem start aż do pojawienia się okienka pogodowego które nadeszło około godziny 11:30.
              Pierwsze 10 kilometrów można opisać jako walka z nieustającym wiatrem o prędkości około 30 km/h z porywami wynoszącymi nawet 60 km/h, ale pójdzie w łydki :D. Ale podróżnikom takie warunki nie straszne, do nas uśmiecha się cały świat :)

              Najmilszy odcinek jazdy zaczął się od wjazdu na drogę krajową nr 10 - 8 kilometrów do Suchania z wiatrem czyli 40 km/h bez większego wysiłku :D. Prócz mnie z tego wiatru zadowolone jeszcze były wiatraki, które kręciły się radośnie :).

              Spotkałem również ślady działalności bobrów, które ścinały drzewa przy drodze łączącej Tarnowo i Szadzko.

              Kolejne kilometry to kolejne wojaże z wiatrem w lico, dzięki czemu po dojechaniu na metę moje nogi czuły jakby przejechały te zaplanowane 100 :). Na koniec jeszcze mój Kali dostał odznakę za działalność charytatywną :)

Łącznie lekko ponad 57 km przejechane i czekam na kolejny weekend by zaatakować dystans powyżej 100 kilometrów :)
Do zobaczyska :)


Kategoria <100